WP Wydarzenie specjalne Partner wydania
WP Wydarzenie specjalne Partner wydania

World Endurance Championship: Najlepsi z najlepszych

Partner wydania
Trzy dziesiątki zespołów, w tym najważniejsi producenci na świecie, kierowcy mający za sobą starty w Formule 1 i Prema ORLEN Team z Robertem Kubicą – X edycja Długodystansowych Mistrzostw Świata skupia wszystko, co najistotniejsze w motosporcie.

Uczestnicy jubileuszowej, dziesiątej edycji World Endurance Championship, która rozgrywana jest od marca do listopada, na trzech kontynentach, podzieleni są na cztery kategorie. Najmocniejsza, najszybsza i oczywiście najbardziej prestiżowa to Hypercar i to na nią szczególnie zwrócone są oczy kibiców. W tej kategorii aut prototypowych na pierwszy plan wybija się Toyota Gazoo Racing, która wystawiła dwie Toyoty GR010 Hybrid. TGR grupuje wszystkie zespoły Toyoty startujące w najróżniejszych odmianach motosportu, ale ten biorący udział w World Endurance Championship jest wyjątkowy – w końcu wygrywał cztery ostatnie edycje 24-godzinnego Le Mans.

Znane nazwiska w stawce

Jednym z kierowców TGR jest Kamui Kobayashi, który od 2009 do 2014 roku startował w Formule 1. W sumie w WEC 2022 bierze udział dziesięciu zawodników mających doświadczenie w F1. Wśród nich jest oczywiście Robert Kubica, ale też m.in. Sebastien Buemi, Giancarlo Fisichella, czy Esteban Gutierrez. Dwaj ostatni startują w niższych kategoriach (Buemi jest partnerem Kobayashiego w TGR), o których za chwilę. Wracając jednak do Hypercar – po jednym aucie wystawił stosunkowo młody amerykański producent z Nowego Jorku, Scuderia Cameron Glickenhaus i francuski Alpine Elf Team. Awizowany jest jeszcze, z dwoma samochodami, Peugeot Total Energies. Przeciągają się jednak prace przy prototypie 9X8, w efekcie Francuzów zabrakło w otwierającym cykl 8-godzinnym wyścigu 1000 Miles of Sebring oraz w drugim w kalendarzu, 6-godzinnym, rozgrywanym na słynnym Spa-Francorchamps w Belgii.

W drugiej pod względem prestiżu kategorii LMP2 bierze udział 15 samochodów – Oreca 07 – w tym ten, który nas interesuje najbardziej, czyli przygotowany przez Prema ORLEN Team. Włoski zespół – choć w nazwie Polski Koncern Naftowy ma od niedawna – nie jest młody. Założono go już w 1983 roku jako stajnię, w której doświadczenie mogą zbierać młodzi kierowcy Ferrari. Dlatego Prema jest liczącym się graczem wszystkich najważniejszych serii juniorskich i jednym z najbardziej utytułowanych zespołów w niższych seriach, od Formuły 4 po przedsionek Formuły 1, czyli Formułę 2.

Przez lata przewinęły się przez niego takie nazwiska jak Charles Leclerc, Pierre Gasly, Esteban Ocon, Mick Schumacher, Lance Stroll, Guanyu Zhou czy… Robert Kubica. W jej barwach Kubica startował w 2003 roku w F3 Euro Series. I to jak startował! Pierwsze wyścigi musiał opuścić z powodu kontuzji ręki, której nabawił się w wypadku samochodowym. Zadebiutował dopiero na torze ulicznym w Norisring w Norymberdze i był najlepszy w 30-osobowej stawce. Nie byle jakiej, bo siedmiu ze startujących wówczas kierowców dotarło w następnych latach do elitarnej Formuły 1.

Źródło: materiały partnera

Silny skład Prema ORLEN Team

Oprócz Kubicy załogę Prema ORLEN Team tworzą Louis Deletraz i Lorenzo Colombo. Pierwszy z nich, 25-letni Szwajcar, jest synem byłego pilota Formuły 1, Jean-Denisa Deletraza, który w najszybszym z bolidów jeździł w połowie ostatniej dekady XX wieku. W ostatnich latach Deletraz junior największe doświadczenie zyskiwał w Formule 2. Ma w niej ponad sto startów i dziesięć finiszów w pierwszej trójce. Z kolei zaledwie 20-letni Włoch Colombo odnosił, podobnie jak Kubica, sukcesy w kartingu. W ubiegłym roku startował w Formule 3, wygrywając w jednym z wyścigów. Teraz ściga się już w barwach Prema ORLEN Team w wyścigach typu endurance.

Dwie pozostałe, niższe kategorie: GTE Pro i GTE Am, czyli dla samochodów na bazie aut drogowych, również są pełne zespołów, których nazwy wiele mówią nie tylko kibicom motosportu. W pierwszej z nich rywalizuje sześć aut z trzech zespołów: AF Corse (Ferrari), Corvette Racing (Chevrolet Corvette) oraz Porsche GT Team (Porsche). W drugiej kategorii 10 teamów wystawi 13 aut, oprócz Porsche i Ferrari będzie to Aston Martin.

W kim upatrywać faworyta? Przed pierwszym wyścigiem na Florydzie eksperci, w kategorii Hypercar, wskazywali Toyota Gazoo Racing. Ale imprezy na 1000 Miles of Sebring oraz na Spa-Francorchamps już pokazały, że w tym roku wszystko będzie możliwe, a emocje są gwarantowane!